Nie należę do osób,które są mistrzami recenzji,ale postanowiłam się z wami podzielić swoją opinią na temat japońskiego filmu,który miałam ostatni okazję oglądać. Strasznie długo się zabierałam za ten film,bo od półtora roku mam go na płycie ale jakoś mnie do niego nie ciągło xD
Aoi Haru(ang.Blue Spring -niebieska wiosna) - to japońska produkcja z 2001r.(czyli sprzed 12 lat o.O)
Film opisuje środowisko młodych ludzi z męskiego liceum Asahi. Jednak tamtejsze szkolne realia w niczym nie przypominają stereotypowego obrazu idealnej, japońskiej, zdyscyplinowanej placówki oświaty. Panuje totalny chaos, uczniowie za nic mają nauczycieli, a i ciało pedagogiczne nie przejmuje się zbytnio swoimi obowiązkami. Można to zaobserwować już na samym początku filmu, kiedy banda wyrostków w mundurkach goni wystraszonego profesora, zmuszając tym samym biednego belfra do panicznej ucieczki taksówką. Jednak wśród "uczniów" panuje ściśle określona hierarchia, a poważanie i "szefostwo" można sobie zaskarbić tylko w jeden sposób..."Jeśli jesteś szczęśliwy i wiesz o tym - klaszcz"
Zasady są proste. O tym, kto rządzi w szkole decyduje tylko jeden sposób: trzeba stanąć na dachu budynku po przeciwnej stronie zabezpieczania .Na dany znak - puścić się balustrady i klaskać. Największa liczba klaśnięć oznacza wygraną. I tym sposobem nowym "szefem" okazuje się Kujo (Ryuhei Matsuda)... -opis FILMWEB
Bohaterowie
Zaczynając oglądanie tej produkcji nie oczekiwałam żadnych rewelacji,bo czego można się spodziewać po filmie sprzed 12 lat. Nie było komórek,tabletów,laptopów i innych wynalazków techniki(znaczy były,ale nie tak rozwinięte jak teraz),więc tego w filmie nie znajdziemy. Mamy więc paczkę szkolnych znajomych,z przywódcą Kujo na czele. I nawet ta paczka przyjaciół nie przypomina współczesnej. Nikt nikomu nie zwierza się, ze swoich problemów,że dziewczyna go olała czy matka wyjechała za granicę. Nic takiego się nie pojawiła. Jednak ci bardziej dociekliwi(czytaj ja xD) zauważają pomiędzy tą paczką taki inny rodzaj przyjaźni. Szczególnie jest to widoczne w ostatnich scenach, pomiędzy Kujo i Aoki,który od początku liceum był tzw. cieniem Kujo a zarazem jego hm...prawdziwym przyjacielem?Nie wiem dokładnie jak to określić, w każdym bądź razie Aoki był taką pierwszą osobą,która nawiązała kontakt z cichym i skrytym w sobie Kujo. Ogólnie uczniowie są nietypowi. U nas, w Polsce za takie zachowanie wszyscy by wylądowali w poprawczaku. Wychodzą w trakcie lekcji, rozmawiają, jedzą. Normalnie żyć nie umierać.
Nauczyciele
Grono pedagogiczne w tej szkole jest nietypowe. Mamy dyrektora-rasowego dresa, z łysą głową, adidaskach zapewne z bazarku i dresie :D Mamy też nauczyciela od wszystkiego, czyli no tak jak w podstawówce-jeden nauczyciel uczy nas wszystkiego xD Tak też jest tutaj. W jednej scenie owy nauczyciel mówi o czymś innym a w następnej już tłumaczy równania z "x". Szkoła posiada również nauczyciela W-F,którego niespełnionym marzeniem było zostać sławnym bodajże beisbolistą,jednak nie udało mu się. Ów nauczyciel lubi grac w mahjong a za namową przyjaciela opuszczą szkołę i wstępuje do yakuzy. I na koniec najsympatyczniejszy ze wszystkich, aczkolwiek nie nauczyciel-pan ogrodnik. Radosny i pogodny człowieczek dzięki któremu miejsce przed szkołą nabiera koloru. To powiem wam,że była to jedyna tak żywa i kolorowa postać w tym filmie.
Szkoła
Męskie liceum Asahi. Budynek szkoły całkowicie odbiega od tego,który widzimy w tych nowszych dramach. Bardziej bym powiedziała,że ta szkoła to bardziej ośrodek dla zepsutych uczniów. Obdarte, szare i brudne ściany popisane spray'em, toalety do których nawet ja bym się bała wejść a co dopiero załatwić potrzebę. Również klasy nie zachęcają do odwiedzania ich a co dopiero uczenia się. Ogólnie można powiedzieć,że szkoła nie zachęcą swoim wyglądem ani trybem i tokiem nauczania. Na zewnątrz szkoły znajduje się boisko, wspomniany wcześniej trawnik i alejka z kwitnącymi wiśniami.
Moja opinia
Jestem naprawdę pod wrażeniem tego filmu. Spodziewałam się jakiegoś badziewia a tu proszę. Bardzo realnie ukazana szkolna rzeczywistość i problem jakim jest utrzymanie się w szkolnej paczce oraz chęć bycia kimś, potrzeba bycia ważnym. Walka o tzw. pozycję lidera poprzez największą liczbę klaśnięć, morderstwo jednego z uczniów czy metody zastraszające typu wykręcanie nosa czy bicie kijem od beisbola- to rzeczy, które są warte pokazania. Polecam go jednak tym,którzy mają mocniejsze nerwy i znoszą bez problemu widok krwi czy bicie męskości kijem od beisbola. A i nie zapominajmy o soundtracku,który tylko dodawał tajemniczości tej produkcji.
Trailer
muzyka bardzo fajna jak widze po trailerze ( nie wiem czy dobrze odmieniła ) ;P
OdpowiedzUsuńhmmm może się skuszę ;)
Nie oglądałam :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam jednak muszę to koniecznie nadrobić. Ostatnio jednakże oglądałam bardzo fajny koreański film ` Tajemnicze morderstwo na czwartej lekcji ` Oczywiście fabuła tego filmu wogule nie odnosi się do tego co się dzieje w liceum Asahi jednak polecam baardzo :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie zmieniłam trochę wygląd bloga :)
kawaii-by-kara.blogspot.com
http://burakkulalaland.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger.html zostałaś tagnięta XD
OdpowiedzUsuńMusze przyznac ze artykul jest na bardzo wysokim poziomie.Nie spotkalam tak doskonale wyjasnionych zagadnien mnie nurtujacych!
OdpowiedzUsuńOdwiedź moją witryne internetową ; rospuda-splywy.pl