Buenos dias!
Jeeeeny! naprawdę nie miałam kiedy napisać, bo byłam na wykopkach, i pewnie dopiero teraz bym wróciła gdyby nie fakt,ze zaczęło padać i zmokłam jak kurczak. Brrr....
Wczoraj miałam ochotę uśmiercić komputer i przenośny dysk marki Toshiba wygrany w konkursie Tigera. Bo to było tak. Zapisywałam sobie zdjęcia chłopaczków na dysk i weszłam na jakąś chińską stronę, która miała w sobie wirusa i zawirusowałam sobie cały folder gdzie miałam już pobrane 400 zdjęć z koncertu.
Pokazały mi się jakieś foldery i pliki, których nie dało się usunąć ani włączyć a na domiar tego zaskoczyła mnie data modyfikacji tych plików. Jedne były z 1989r. a niektóre z 2079 O.o Co ciekawe pliki miały kolosalne rozmiary, nawet do 25 Giga a mój dysk przenośny pomieści tylko 2Giga. Brat mi próbował cos pomóc jednak nic nie zdziałał.
Wszystko wyglądało tak
Z racji tego,żebym mogła dalej dzielić się z wami opiniami na temat zdjęć lśniącej piątki dziś czeka mnie z nimi nocka kekeke, a dokładniej spędzę noc na zapisywaniu zdjęć od nowa. Eh....
Wczoraj na Rebel TV usłyszałam całkiem fajną, amerykańska piosenkę. Naprawdę wpadła mi w ucho, może dlatego, że jest taka wolna i nie ryje bani xD
Incobus - Drive
♥♥♥
OdpowiedzUsuńu mnie do wygrania dowolny ciuch z kolekcji, zapraszam: http://madame-chocolate.blogspot.com