piątek, 31 sierpnia 2012

Przystojny spam

Jak sama nazwa postu mówi, na ostatni piątkowy mam dla was spam z dwoma panami, którzy królują ponad wszystko w moim świecie( nie biorąc pod uwagę mojego chłopaka). Po tym jakże krótkim wstępie, ci którzy uważnie śledzą mojego bloga, wiedzą o kim mowa. Oczywiście, że o Blingu  i Min Hoo(nie tym z SHINee choć też jest piękny). Jako wyznawczyni szajnizmu i uwaga sama na wpadłam Dżonghonizmu (czyli Jonghyuna xD) kocham wszystkich lśniących chłopców, jednak Bling był pierwszym członkiem, którego zobaczyłam, więc sami wiecie kekeke.


Limięcho jako tatuś! Aigoo*!Moje dziecko chciałby mieć takiego tatę!

Bling, to Bling :D

nawet w tej bluzie wiem jaki jest seksi 

tapeta mojego telefonu od dłuższego czasu <3

no tak, półnagi Jonghyun zawsze sprawia że świruję, i nie dziwcie mi się :D

jego spojrzenie.... Jebal* Min Ho ;*
  
 Bling i Limięcho - chciałam napisać, że jesteście moimi "oppa"*, ale wtedy bym nie mogła was tak uwielbiać. Więc napiszę, że bardzo ale to bardzo ich uwielbiam <3 I gdzieś tam w swoim małym serduszku mam nadzieję, że za jakiś czas któryś z nich odwiedzi Polskę :)

Aigoo -O Boże!
Jebal -proszę

Koncert

Cześć!
Za oknami mojego pokoju nic tylko od samego rana deszcz i deszcz. Może to i nawet dobrze xD.
Wczoraj poszłam spać bardzo, bardzo późno. Wszystko dlatego, że oglądałam DVD chłopaczków. I naprawdę nie da się tego opisać żadnymi słowami. Ponad 3 godziny koncertu+ filmik zza kulis. Wszystko było po prostu cudowne. To nic, że po koreańsku prócz "Kamsahabnida" czyli dziękuje nic nie rozumiałam, ale to ma znaczenia. 
Sam koncert był przecież przecudowny i przewspaniały. Śmiałam się gdy na zakończenie wygłupiali się na scenie, i lali wodą ale już jak śpiewali "One" to ryczałam razem z nimi. Gdy się wypowiadali i Jjong zaczął coś mówić, biedaczek nie wytrzymał i się popłakał. Ta scena była taka smutna, że ja ryczałam jak bóbr, razem z moim Dżongiem. Potem nadal płacząc ich przepraszał. Key i Onew już na samym początku "One" płakali. No ale płaczący Jonghyun - widziałam w nim no wiecie, takiego twardziela, co to go nic nie złamie i w ogóle taki buntownik, a tu proszę. 
Ale ja to rozumiem.Taki koncert to są naprawdę mega emocje ale też masa  ciężkich przygotowań. A Minho podczas swojej solówki jak pokazał klatę, to miałam się ochotę rzucić na niego :D No i solo Onew, po którym miałam ciary na całym ciele. 
Tak więc podsumowując. Koncert wywołał u mnie piękne emocje, bo przez cały czas trwania koncertu z mojej twarzy nie schodził uśmiech i zadowolenie, że oglądam to cudo! <3 SHINee - kocham was i nigdy nie przestanę. Dziękuje wam, że jesteście!<3

Zostawiam was z romantyczną piosenką chłopców.
SHINee - Romantic 
z polskimi napisami

czwartek, 30 sierpnia 2012

Z Twittera

Cześć!
Ledwo wstałam, a Hong Ki na twiterze już zdjęciami zasypuje xD Nie da się nie kochać tego pięknego pana :D (ale Dżongowi nikt nie nie dorówna)

jako ,że  podpis jest po koreańsku, nie jestem go w stanie przetłumaczyć xD
ale na Hongkiego zawsze miło się patrzy 

Jebal, Hong Ki - nie mam siły tego komentować...

Dotarła do mnie smutna wiadomość. Jedna z polskich stron o Islandziakach zawiesza działalność :( 
Więc jestem zdana sama na siebie jeśli chodzi o nowinki dotyczące chłopaków na twiterze na przykład.
Ale z niecierpliwością czekam na kolejny koreański album  F.T Island, nad którym zaczną pracować już we wrześniu :)

F.T Island - I hope


środa, 29 sierpnia 2012

Cuda na kiju

Witam was w dniu dzisiejszym! xD
Padam normalnie na twarz i stwierdzam, że moja uczelnia naprawdę jest beznadziejna jeśli chodzi o organizację. Poprawki są we wrześniu, to ok. Na tablicy ogłoszeń i w necie piszę kiedy są jakie poprawki ale jak na złość nie pisze kiedy są poprawki z tych przedmiotów, których ja nie zaliczyłam. No naprawdę wkurzyłam się i to mocno. Bo znając życie okaże się dzień przed że mam jakąś poprawkę. To mnie najbardziej denerwuje w tej uczelni!. 
Ale skończmy z tym. Wczoraj, to co zobaczyłam w jednym ze sklepów(markowych sklepów) mnie przeraziło a jednocześnie chyba zaskoczyło na maksa. Poszłam do New Yorkera -wiem nie od dziś, że tam mają naprawdę fajne ciuchy. Dział biżuteria jak zawsze musiałam obejrzeć i tak sobie patrzę na te błyskotki i co widzę.... RÓŻANIEC! xD Tak, dobrze czytacie, różaniec i to za jedyne 15 zł!
Tak zareagował Jonghyn, gdy się o tym dowiedział
*facepalm*

A wracając do k-popu. Piękne teaserowe(nie wiem jak to się piszę) zdjęcia do nowej piosenki chłopaczków moich lśniących można oglądać na RT i mówię wam, że są cudne jak każde zdjęcie kochanej piątki.<3
Dziś mam zamiar obejrzeć(w końcu) koncertowe DVD, które codziennie na mnie łypie i błaga bym w końcu je obejrzała. Od poniedziałku "oglądam" ale masa zdarzeń losowych mi to uniemożliwia. Ponad 3 godziny  z moimi pięknymi, lśniącymi chłopcami!

Jebal, Dżong, nie rób tak ,bo ja normalnie nie mogę<3

ja mdleję jak go widzę...bo JJong na mnie działa

I znalezione gdzieś w necie
pozostawię bez komentarza xD

wtorek, 28 sierpnia 2012

Pierwszy i ostatni

Dobry wieczór!
Wpadłam tylko na chwilę napisać post. Byłam dziś na pogrzebie, więc nie było mnie cały dzień w domu. Wróciłam dopiero przed chwilą i się dowiedziałam, że jutro muszę znowu jechać do Kalisza po wpisy, z przedmiotu, którego i tak nie zaliczyłam....
Po pogrzebie pojechaliśmy do Galerii "Ostrovia" w Ostrowie Wlkp. Mała Nadia szalała jak to dziecko(ma dopiero 2 latka i jest córką siostry mojego chłopaka). Wołała na mnie tak słodko "ciocia tasia" xD. A jak musiałam jechać do domu, to  nie chciała, żebym jechała i taka smutna była i mówiła, żebym nie jechała. No cudne dziecko normalnie. 
Matko! Dziś w CKK w stolicy było to oglądanie koncertu SHINee i mnie tam nie było i rozpaczam nad tym. Ale zapłaciłam na urodziny Kijka więc jest dobrze. Dżong mnie rozwala swoimi twetami, gdzie prosiło przeróbki zdjęcia Minho. Normalnie ze śmiechu nie mogłam, gdy potem oglądałam te zdjęcia. Dżong jest naprawdę zabawny. Mężus mój xD
Idę więc spać i zostawiam was z kolejnym odkryciem z "jutuba" xD

Kyuhyun - 7 Years Of Love
z polskimi napisami

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Przyszło, przyszło

 Konnichiwa!
Nie uwierzycie co dziś dostałam! Upragnioną przesyłkę z Korei, czyli koncert Szajniaków na DVD! Jestem taka przemegaszczęśliwa, że to się normalnie w głowie nie mieści! Choć jutro muszę wcześnie wstać, dziś mam zamiar to obejrzeć, choćby nie wiem co. Więc przesyłka zawiera plakat, cudną książeczkę z lśniącymi chłopcami, 2 DVD, kilka naklejek od tej dziewczyny u której zamawiałam i cukierka rodem z Korei ;p. Ach! Serce me się raduje, na samą myśl, że mam to cudo, którego nikt mi nie odbierze! 

Wczorajsze dożynki były hm.... dość dziwne. Pojechałam z Doris na rowerach, kupiłyśmy po losie, ale losowanie miało być dopiero o 20.Więc wróciłyśmy do domu, potem przywiózł nas mój brat, ale po jakimś czasie Doris musiała wracać(nie jest jeszcze pełnoletnia więc wiecie jak to jest) i zostałam sama z bratem. Jak się okazało losowanie przesunęli na 22 -_-. Więc czekałam z Bartkiem do 22. Zostały dwie nagrody do wylosowania ale  w tym samym momencie zrobiło się zwarcie i poszedł prąd... Więc zwinęłam się z Bratem do domu. 

Mój chłopak - przeciwnik k-popu i całego tego mojego szału na Koreę zaczął słuchać jednej koreańskiej piosenki. W końcu byłam z siebie zadowolona, bo najwidoczniej gdzieś tam w nim zasiałam takie uczucie, że koreańska muzyka nie jest zła. Piosenka to nic innego jak utwór pulchniutkiego rapera PSY którego wszyscy znają, choćby dlatego, że pobił Biebera na YT, pod względem wyświetleń teledysku. Przesłuchałam "Gangam Style" i no cóż, piosenka jak piosenka. Nie jestem zwolenniczką ani przeciwniczka rapu, więc jest mi obojętną.

Czy ja już pisałam, że mnie szczęście roznosi gdy w tej chwili przeglądam cudną książeczkę w moimi chłopcami? Eh... Samo piękno.
Rozpisałam się jak zawsze zresztą. Pisać to lubię, wiedza to ci co czytają moje opowiadanie, które doczekało się 135 rozdziałów a już niebawem pojawia się kolejne, a ja idę na dwa frontu i piszę jeszcze jedno opowiadanie. Super. Ja nie wiem. Jak tak dalej będzie, to moje studia nie będą miały przeszłości xD. A ja was zostawiam z piękną piosenką wokalistki z zespołu SECRET.

Song Ji Eun - It's Cold
piosenka pochodzi z dramy Take Care of Us, Captain

niedziela, 26 sierpnia 2012

Kilka recenzji

Wstęp do tego posta powinnam zacząć jakoś inaczej, ale tracę chyba wenę na pisanie!( omomomo, tylko nie to) Więc tak. Wczoraj byłam z D. Oglądaliśmy filmy, byliśmy na lodach w Galerii i na frytkach w knajpie :). Co do filmów, to oczywiście pozycja obowiązkowa -kino azjatyckie. Co mnie zaskoczyło, to to, że D ściągnął już wcześniej jakiś film produkcji koreańskiej!byłam zaskoczona bo on dostaje szału jak mu tylko wspomnę coś o Korei, k-popie itp, itd. Ale do rzeczy. 

Najpierw obejrzeliśmy "Dom Snów".
Plusem filmu "Dom snów" był jak dla mnie Daniel Craig, którego bardzo lubię i jakoś mi tak pasi ten aktor.
Trochę pogmatwany był ten film, bo jak zwykle go nie czaiłam, ale D mi wytłumaczył i zakapowałam.
Will żyje u boku swojej żony i 2 córek. Po jakimś czasie okazuje się, że w domu w którym mieszka, doszło kiedyś do zbrodni, a morderca przebywa na wolności. I to taki naprawdę skrót filmu według Anylki. Bo byłam w totalnym szoku, gdy dowiedziałam się kto naprawdę jest zabójcą.

Kolejna produkcja rodem z Korei, to film "The Cat". Byłam mile zaskoczona gdy w głównej bohaterce rozpoznałam Park Min Young, czyli znaną z dramy "City Hunter" Kim Na Na. 
Film ogólnie opowiada o kotach. Tak o kotach. So Yeon(Min Young) pracuje w salonie piękności dla kotów i psów xD . Po śmierci jednej z klientek zaczyna opiekować się jej kotem. Od tego momentu coraz częściej widuje małą dziewczynkę z fryzurą na bobra. Gdy zaczynają ginąć ludzie z jej otoczenia jej znajomy policjant próbuje jej pomóc. Na jaw wychodzi prawda, która może nie tyle co jest straszna, ale smutna. Nie będę spoilerować, ale polecam wam ten film  przede wszystkim ze względu na grę Min Young - całkiem dobrze zagrała dziewczyną chorą na klaustrofobię, ale także kogoś kto kocha zwierzęta. Po drugie, ktoś kogo jara azjatyckie kino, ten film również powinien zainteresować.

I ostatnia produkcja rodem z USA to film "The Pact" z tego roku. Oczywiście w Polsce nie miał premiery, więc oglądaliśmy z napisami.  
Nicole bardzo chce by jej siostra Annie przyjechała do rodzinnego domu matki, w którym ta pierwsza mieszka. Annie jednak nie ma zamiaru powracać do traumatycznych wspomnień z dzieciństwa. To się zmienia, gdy Nicole znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Annie przyjeżdża do tego domu, by odszukać siostrę. W domu zaczynają dziać się dziwne rzeczy a Annie próbuję rozwiązać zagadkę zniknięcia siostry. Odkrywa w domu tajny pokój o którym nigdy wcześniej nie wiedziała. Wzywa nawet medium ,by pomogło jej wyjaśnić nadprzyrodzone zjawiska. Z dnia na dzień Annie wie coraz więcej. Medium ostrzega ja przed seryjnym mordercą Judaszem, który jest na wolności i o którym zmarła matka Annie coś wie. Niespodziewanie kobieta dowiaduje się, że jej matka miała brata, którego ukrywała przez całe życie. Prawda o bracie jest dla Annie szokująca, zresztą dla mnie też była. 
Film trzyma w napięciu i muszę powiedzieć, że dawno się tak nie bałam. Horrory już dawno przestały mnie straszyć, teraz mnie raczej bawią, ale ten mnie omało nie "wpędził do grobu". Połowy scen nie widziałam, bo po prostu się bałam. Moja wyobraźnia się uruchomiła i nie byłam w stanie oglądać dalej, więc czekam aż D obejrzy do końca i powie mi co się wydarzyło.


Mam nadzieję, że was nie zanudziłam, swoimi wypocinami :)
Tymczasem zostawiam was z balladą Islandziaków 

FT Island - Even If It's Not Necessary
z polskimi napisami


piątek, 24 sierpnia 2012

Magia piosenki

Dobry wieczór!
Niedawno wróciłam z Kalisz i jestem padnięta. Kupiłam sobie trampki(bo wygodniejszych butów chyba nie ma) i kilka gumek do włosów w "chińczyku". Chyba nie ma lepszych sklepów niż" Chińczyki",bo tam naprawdę można znaleźć wiele ciekawych rzeczy i naprawdę tanich ;)
Chciałam się z wami podzielić przecudną piosenką, całkiem przystojnego Yesunga z boysbandu Super Junior. Swoja drogą nie wiem jakim cudem na moim mp3 jest pełno piosenek Super Junior i są to same solówki chłopaków, ale nie szkodzi, bo są to spokojne ballady, których można słuchać bez końca.

Pan Yesung xD

Ale wracając do Yesunga. Słuchając audycji na Radiu Aoi, leciała fajna, spokojna ballada, całkiem wpadająca w ucho. Dziewczyny na czacie z RT podały tytuł i wykonawcę i mówią, że to OST z dramy. Zaciekawiona tym poszukałam tej dramy i jestem w trakcie jej oglądania. Piosenki za to mogę godzinami słuchać.

Yesung - It has to be You
z polskimi napisami

Poranny deszcz

Ohayo!
Dziś dzień z serii "w końcu nie ma 42 stopni na dworze", no nie ma. Jest za to pochmurnie i pada. Po południu jadę do Kalisza, bo muszę książki do biblioteki oddać, więc wrócę nie wiem o której. A przy okazji coś sobie kupie. 
Czy ja się już zachwycałam piękną dramą z Minho? Nie? Oj, to zrobiłam błąd. Drama jest piękna jak Minho. Na razie obejrzałam tylko 1 odcinek bo mi Google Chrome szwankuje i przerzuciłam się na Operę, która no cóż nie ukrywajmy za szybka to nie jest ;/. Z pierwszego odcinka mogę powiedzieć tyle, że jest na pewno inaczej niż w wersji japońskiej i muszę trochę skrytykować Suli, bo jej gra, owszem jest spoko, ale nie jest to,to samo co japońskiej wersji, gdzie Maki Horikita przebiła wszystkich tym jak zagrała chłopaka. No nic obejrzę dalsze odcinki i zobaczymy co z tego wyjdzie.
A tymczasem mam dla was kilka cudów w postaci Teamin i Keya :) Dziś nie będzie pięknego Dżonga, bo naprawdę jego  niesamowite zdjęcia na komputerze wypalają mi oczy, więc dla odmiany równie przystojni niesamowici Maknae i Kijek :)

Kijek tu wygląda jak jakiś ministrant kościelny :D

Słodki Maknae :D


Jeny! Key'u <3


Omomomo! Ta słodka minka :D

Wybaczcie, ale naprawdę nie mogłam się powstrzymać. Dżong jest taki cudny, że musiałam, po prostu musiałam!

I jeszcze piosenka wspaniałego duetu Davichi.
Davichi -Don't say goodbye

;*

czwartek, 23 sierpnia 2012

Rodem z Japonii

Żeby was nie zanudzać pięknymi zdjęciami Dżonga napisze coś nie o Korei a o Japonii. Ale oklepanie zaczęłam xD. Dobra więc dziś coś rodem z Japonii czyli o przepięknej i niesamowitej wokalistce Ayumi Hamasaki. To właśnie dzięki niej zapragnęłam poznać azjatycka muzykę.
Gdy przez przypadek na YT trafiłam na jej piosenkę "Glitter" szybko wpadła mi w ucho i zagościła na moim mp3. Potem była dość długa przerwa i zaprzestałam dalszych poszukiwań j-popu. Ale z gdy wszystkie komercyjne piosenki mi sie zbrzydły poratował mnie znów YT, i tak znalazłam utwór "Fated " którego teledysk okazał się kontynuacją wcześniejszego teledysku do piosenki "Glitter". Obie piosenki są naprawdę cudowne. Pierwsza bardziej skoczna, druga spokojniejsza.




Choć Ayumi ma 34 lata to jej dorobek jest naprawdę ogromny, pomimo choroby na jaką cierpi( ma uszkodzone lewe ucho). Jest nazywana Cesarzową j-popu i w pełni zasługuję na ten tytuł. Od 1999 r. wydała 13 albumów, dostała masę nagród, była na liście najbardziej dochodowych artystów w Azji. Jest naprawdę wyjątkową wokalistką ale także cudowną kobietą. Jest moją idolką i mimo, że kocham SHINee całym swoim sercem, to Ayumi Hamasaki zawsze będę słuchać. 

Jako, że Japonki są bardzo ładne a zarazem czasami do siebie podobne to kiedyś pomyliłam Ayumi z Eriką Sawajiri <facepalm>
 Jej najnowsza piosenka "You & Me" to świetny japoński kawałek w sam raz na wakacje.

Ayumi Hamasaki - You & Me


Cudna sesja

Moshi Moshi!
Wczoraj myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok. Obczajcie cały dzień bez neta :/ Bo gdzieś była awaria i całą gmina nie miała internetu. Matko! tyle mnie omineło! Tyle nowinek na RT i teraz wszystko nadrabiam :D

I oczywiscie jak to na RT adminka zawsze wstawi coś co sprawia że "umieram" 7565859 razy...
A chodzi o sesję Dżonga dla koreańskiego magazynu, która mnie zachwyciła i nie mam słów na piękno tych zdjęć. Pokazę wam kilka, tych najbardziej pięknych( co ja gadam, wszystkie są piękne).


Jebal....to jak on zagryza tą wargę...matko!
chyba się napaliłam na naszego Dżonga kekeke

to jest reklama zegarków, ale ja i tak niej widzę tylko Blinga <3

z serii" jest tak pięknę, że każdy komentarz jest zbędny"

Jeny! Jonghyun, jesteś taki przystojny!

wtorek, 21 sierpnia 2012

Na dobranoc

Na dobranoc chciałam wam pokazać kolejne zdjęcia Dżonga z serii
" jest taki piękny ,że żadne słowa tego nie wyrażą"

takie zdjęcie chętnie bym sobie nosiła w portfelu kekeke



jego uśmiech -widok bezcenny ;*

i znów mogę patrzeć na to zdjęcie godzinami, dniami,latami. 
Znów się zachwycam Jjongiem jakby był jedyny na świecie, ale nie potrafię przestać się nim zachwycać
*-* piękny Dżong. Na dobranoc te spokojne zdjęcia pasują jak ulał :) 

a to zdjęcie chyba sobie wydrukuję u fotografa i powieszę w ramce na ścianie, bo tak mi się podoba
-Jjong, musisz być taki piękny?
--Muszę- xD
cholera, nie pamiętam z jakiej to strony ;/

Cudny Jjong

Anneyong!
Myślałam, że chociaż dziś po tym lekkim wczorajszym deszcze będzie chłodniej, ale dupa. Nadal jest gorąco, ale już nie tak jak wczoraj.
Jenylku! Na facebokowym profilu RT(RT-Replay Team- polska strona o SHINee) adminka dodaje masę zdjęć chłopców a ja nie nadążam ich zapisywać na dysk, który pęka w szwach. Jebal, niech ktoś mi kupi dysk 32GB bym spokojnie mogła cieszyć się zdjęciami koreańskich cudów xD. Wybaczcie za częstotliwość dodawania postów, ale wierzcie mi jako pełnoprawny mól książkowy potrafię "pożreć" książkę zapominając o bożym świecie xD
Lśniących chłopców nigdy dosyć, więc zostawiam was z kolejną porcją cudnych zdjęć i piosenką moich "mężów"

Jebal...Onew z misiem..Kocham normalnie to zdjęcie!

"on ma taką delikatną twarz jak niemowlak" xD

 gdy pierwszy raz zobaczyłam to zdjęcie cała wieś chyba słyszała mój śmiech xD

Key, Keyu, Kijek :D


kolejne piękne, cudne, zachwycające i zbyt magiczne bym mogła napisać coś więcej 

SHINee - The Reason <3

*Jebal - proszę z koreańskiego

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Nie tylko k-pop część II

Konbanwa!(z japońskiego "dobry wieczór")
Ogarniacie to? Godzina 11:30,patrzę na termometr na dworze i "umieram" -42 stopnie.... Teraz już jest chłodniej bo się błyska i takie burzowe chmury się zbierają, także muszę się streszczać z pisaniem bo kto wie czy jakaś "suka burza" nie przyjdzie. Szczerze to bym wolała naprawdę deszcz niż burze, ale to od szanownej Matki Natury zależy.
Jak już pisałam wcześniej a konkretnie w tym poście <TUTAJ> słucham nie tylko k-popu, co uważam za rzecz normalną, ale hmmm dziwną? K-pop małymi kroczkami zamienia się w obsesję(ostatnio jak D opowiadałam o koreańskich nowinkach fochnął się na mnie, bo on wcale nie rozumie tego mojego szału na Koreę...taaaa,typowy facet xD). Jednak polskie radia są ubogie w znajomość k-popu lub j-popu lub jakiejkolwiek azjatyckiej muzyki(chociaż kiedyś na muzycznej stacji 4Music leciała tajwańska i koreańska muzyka :D ale tylko 2 piosenki). Jakiekolwiek próby wylansowania azjatyckiej muzyki na szerszą skalę jeszcze nikomu nie wyszło, choć tak naprawdę nie wiem czemu. 
W k-popie "siedzę" od 4 miesięcy, ale z azjatycką muzyką miałam styczność wcześniej. Mowa oczywiście o j-popie, którego również słucham i to w dużych ilościach.

A wszystko zaczęło się od niej, czyli Ayumi Hamasaki - Cesarzowej j-popu. Magiczny YT polecił mi jej utwór "Glitter", w którym się zakochałam, ponad 2 lata temu. Ayumi jest naprawdę niesamowicie utalentowaną wokalistką i to jej zawdzięczam przygodę w j-popem. Wokalistka wydała dużo płyt i piosenek, a ja dla was mam utwór dzięki któremu ją pokochałam
Ayumi Hamasaki - Glitter


Słucham też innych j-popowych artystów ale to są pojedyncze piosenki, wiec nie będę ich opisywać. 
Przeglądam swoją listę w Winampie, by jeszcze kogoś opisać i padło na młodą gwiazdkę wylansowaną przez Disneya. Pamiętam te czasy gdy jak głupia śpiewałam jej piosenki(nie te z "Hannah Montana")z jej bodajże dwóch płyt. Tak, tak wiem. Wiek mi nie pozwala słuchać Miley Cyrus, ale te czasy już minęły xD
Tak więc byłam fanką Miley(nawet w filmie "Ostatnia Piosenka" mi się podobała) w odległych, dawnych czasach, ale gdy chce posłuchać smętnej piosenki zapodaję jedyną którą mam na liście, czyli "Stay"
Miley Cyrus - Stay


A na koniec coś rodem z Ameryki czyli znana wszystkim Rihanna.
Swojego czasu znałam każdą jej piosenkę, ale teraz tylko pobieżnie jakąś skojarzę.Aczkolwiek mam kilka( całe 3 piosenki) na mp3, ale jakoś mnie nie kwapi do ich słuchania. Jeszcze niedawno nie mogłam się odpędzić od śpiewania "Rampapapamam Man Dawn",więc na dobranoc zostawiam was z tą piosenką.
Rihanna- Man Dawn

Naprawdę nie myślcie, że jestem jakaś dziwaczką czy coś...albo zresztą myślta co chceta :D
Oyasumi Nasai("dobranoc")
;*

Jonghyun

Zapisując zdjęcia trafiłam na pięknego, wręcz cudnego, przystojnego, i normalnie brak mi słów, żeby opisać 
cudność tego zdjęcia.

 

Poranek

Moshi Moshi!
Witam was z samego rana, ale od razu zaznaczam, że post będzie krótki. Czemu? Mam do zapisania ponad 500 zdjęć lśniących chłopców na dysk :D trochę mi to zajmie czasu, ale patrzenie na moich chłopaczków jest tego warte :D

Zostawiam was na jakiś czas z Islandziakami i lśniącymi chłopcami <3

F.T Island - Bad Women
( Hongkuś dobitnie śpiewa, że ona jest złą kobietą)

z serii"dziwna mina Dżonga, której nie umiem skomentować" :D

mają taki cudowny uśmiech..eh

zaciesz lidera Onewa :D
;*

niedziela, 19 sierpnia 2012

Jeeestem

Ohayo!
Wiem, wiem, nie było mnie i nie pisałam, za co  gomene(z japońskiego "przepraszam") ale wiecie jak to jest w wakacje. Trzeba korzystać ileeeeeee sięeeeeeeeeeeee daaaaaaaaaaaaa :D kekekeke.  
Wczoraj spędziłam dzień z D. Oglądaliśmy filmy, byliśmy w Galerii i w ogóle w wielu miejscach. Wróciłam do domu to było wpół do pierwszej xD w nocy. A wstałam o 6 wiec 5 godzin snu sprawiło, że chodzę jak nieżywa.

A na dworze od wczoraj jest ponad 32stopnie, co jest nie do wytrzymania. Naprawdę. Ja "umieram" jak jest taka pogoda, także baaaaardzo ograniczam swoje wyjścia gdziekolwiek. I nie ruszam się bez czapki na głowę, inaczej by mi chyba ten łeb odpadł. Koszmar jakiś. Lubię jak jest ciepło, ale to co jest na dworze, to jest KOSZMAR!

RT organizuje spotkanie fanów SHINee w Warszawie, żeby w Centrum Kultury Korei oglądać koncert SHINee(ten co na DVD sobie kupiłam) a mnie tam nie będzie <anylkaa płacze> Boże Why?
A jeszcze Dżong takie wpisy na Twiterze dodaje,że ja nie mogę. Możecie przeczytać <TUTAJ>( tylko proszę nie kopiujcie tłumaczenia, bez podania źródła, i zgody tłumacza)

Chciałam się z wami podzielić świetną piosenką Bang Yong Guka, którą znalazłam na YT. Yong Guk do tej piosenki zaprosił - co mnie bardzo ucieszyło - Yoseoba z BEAST. Sam utwór jest chwytliwy, a teledysk, no cóż wzruszający. Sami posłuchajcie ;)

Bang Yong Gook - I Remember feat. Yoseob
(z polskimi napisami)

Kilka zdjątek

Dżongi :D

"London Girl" na koszulce Taemisia mnie rozwalił :D
 strona fanowska, ale nie wiem która O.o

on jest przesłoodki xD
Yoseob z BEAST znalazł się pomiedzy Szajniakami ;p

i nawet Islandziak Minhwan  się tu znalazł

 a Jonghun z F.T Island ogląda obrazki xD

Dżong to Dżong- podpis zbędny :D

Taemin, jebal* powiedz Anylce jakich odżywek używasz, 
że masz tak okropnie, piękne włosy!

strona fanowska

*Jebal -z koreańskiego "proszę"

Nie wiem czy jeszcze dziś zaszczycę was postem, więc pa pa ;*
I na koniec nasz prezydent przypomina, że niebawem szkoła
pozostawię to bez komentarza xD